24 października br. uczniowie klas czwartych wraz z wychowawcami wybrali się na jesienną wycieczkę w Bieszczady. Tego dnia dopisała nam piękna, słoneczna pogoda i niezwykle kolorowy pejzaż mieniący się w jesiennych barwach przyrody.
Pierwszą atrakcją była przejażdżka kolejką wąskotorową na trasie Majdan – Balnica (9 km), znajdującej się tuż przy granicy ze Słowacją. Pierwszy pogwizd lokomotywy spowodował niesamowite salwy śmiechów i chichotów wśród naszych podróżników, które towarzyszyły im do końca trasy biegnącej często po zakrętach, przejeżdżającej przez mostki czy dolinę rzeki Solinki. Dzieci podczas prawie dwugodzinnej jazdy mogły podziwiać jeden z najbardziej atrakcyjnych ekosystemów Bieszczad. Dowiedziały się, że dawniej kolejka służyła przede wszystkim do przewozu drewna, głównie do dużego zakładu drzewnego w Rzepedzi. Ponadto Bieszczadzka Kolej Leśna została objęta ochroną konserwatorską.
W Balnicy uczniowie podczas półgodzinnego postoju mogli zakupić pyszne bieszczadzkie smakołyki, a na stacji Majdan również pamiątki.
Kolejnym miejscem godnym uwagi było Muzeum Przyrodniczo- Łowieckie Knieja w Nowosiółkach stanowiące prywatną własność Henryki i Jerzego Wałachowskich. W trzech salach można było podziwiać trofea łowieckie z Polski (m.in. jeleń karpacki, sarna, mniejsze ptaki i ssaki) oraz zagranicy (piżmowiec syberyjski i niedźwiedź brunatny z Syberii, renifer z Laponii). Poza zbiorami przyrodniczymi w placówce prezentowane są zdjęcia obrazujące historię Nowosiółek i okolicy. Czwartoklasistom nie umknęły nawet najmniejsze okazy, czyli szpaki, które dobrze znały z „Akademii Pana Kleksa”.
Po dniu pełnym wrażeń i niespożytej energii przyszedł czas na posiłek w ulubionej restauracji McDonald’s i … powrót do domu.
Ten dzień na pewno pozostanie wszystkim uczestnikom wycieczki w pamięci w myśl sentencji : „A gdyby tak rzucić wszystko i ruszyć w Bieszczady?”.