„Ostatni raz z moją klasą…” śpiewał wokalista zespołu Manchester.
13 czerwca ósmoklasiści, którym towarzyszyli uczniowie z klasy 6b, wyruszyli na wycieczkę do Warszawy, która była ich ostatnią w naszej szkole. Nie zabrakło więc refleksji, opowieści o planach na przyszłość i po prostu dobrej zabawy.
Zwiedzanie stolicy rozpoczęło się od wizyty w Łazienkach Królewskich. Spacer po letniej rezydencji króla Stanisława Augusta Poniatowskiego pozwolił na rozprostowanie kości po długiej podróży. Uczniowie mogli podziwiać tam piękno ogrodów oraz klasycystyczne zabytki.
Następnie wszyscy udali się do Muzeum Powstania Warszawskiego, które zrobiło na uczestnikach wycieczki ogromne wrażenie. Wprawdzie od wydarzeń z sierpnia 1944 roku minęło niemal osiemdziesiąt lat, ale dzięki niezwykłym eksponatom i atmosferze miejsce, wciąż można poczuć atmosferę tamtych dni. Nasi uczniowie
z należytym szacunkiem uczcili tych, którzy ponieśli wtedy ofiarę, walcząc o wyzwolenie ukochanego miasta.
Korzystając z chwilowego pobytu w Złotych Tarasach, uczniowie zjedli posiłek i zrobili niewielkie zakupy. Dużą popularnością cieszył się Lego Store, ponieważ miłość do duńskich klocków jest niezmienna
w kolejnych pokoleniach.
Na koniec dnia można było podziwiać panoramę Warszawy z tarasu widokowego trzydziestego piętra Pałacu Kultury. Później wycieczkowicze zakwaterowali się w hotelu, gdzie zjedli posiłek i cieszyli się wypoczynkiem w swoim gronie, zacieśniając przyjacielskie więzi.
Poranek 14 czerwca rozpoczął się od śniadania, po którym uczniowie wybrali się na stadion PGE Narodowy, arenę spotkań reprezentacji Polski w piłce nożnej.
Po wizycie na stadionie uczniowie rozpoczęli długie zwiedzanie Warszawy, zobaczyli między innymi Rynek Starego Miasta, Syrenkę Warszawską, Plac Zamkowy wraz z Kolumną Zygmunta oraz Plac Piłsudskiego
z Grobem Nieznanego Żołnierza. Ostatnim punktem wycieczki była wizyta w Centrum Nauki „Kopernik”, miejscu, które inspiruje do odkrywania i zrozumienia świata poprzez samodzielne doświadczenia i twórcze uczestnictwo.
Na tym zakończył się pobyt w Warszawie, podróż do domu, choć długa, szybko minęła, ponieważ czas
w dobrym towarzystwie płynie inaczej.